Forumowa Mafia V

NobodysListening · Wysłany: 31.03.2008 13:32 Temat postu:

Nobody wstała wczesnym rankiem i po wypiciu porządnej porcji kawy poczęła pracować na swojej działce. Wcale jej się nie widziało umierać z głodu. "Może mogłabym założyć swoje stoisko na bazarze, teraz jest ciężki czas dla wszystkich" myślała. Po południu zaprzestała pracy i, zainspirowana kolczykami Sherry, ruszyła na bazar w poszukiwaniu biżuterii.

Gigabajcik · Wysłany: 31.03.2008 13:37 Temat postu:

Grzesiek zdesperowany już po modlitwie (która trwała zadziwiająco któtko) poszedł szukać pracy. znalazł ją u kowal który potrzebował czeladnika. Wprawdzie nie znał się na kowalstwie ale kolczy czy pierścionek umiał zrobić. Kowal wysłał go na stoisko kdzie wyłożyl jeszcze cieple kolczyki i pierścionki.

Gigabajcik · Wysłany: 31.03.2008 13:50 Temat postu:

LiNCZ: sherry ( z tych samych powodów )
sorry że dwa pod rząd ale zapomniałem o linczu

Jacko Power · Wysłany: 31.03.2008 15:30 Temat postu:

Jacko Po swym długim (o dziwo spokojnym jak na takie czsy) snie zdecydował sie pojść na 12 do kościoła i pomodlić sie za siebie i swoją rodzine (co by było gdyby dzuma lub zabujcy wymordowali jego najukochańsze dzieci: Viktorie, i Joahima nie zapominając o żonie Ewelinie Power) po Kościele poszedł zobaczyć co dzieje sie w pobliskiej spelunie.
wchodząc ujrzał Sherry lezącą na wznak obok jednj z ławek. w pierwszej chwili pomyślał iz nie zyje lecz gdy zblizył sie do niej na bliższą odległość poczuł niemiłośierny odór gorzały (juz wiedział ze jest spita do nieprzytomności). Po chwili potrzedł do barmana I zamówił jedno Jasne Pełne długo ważone i wrucił do swej ukochanej rodzinki

Jacko Power · Wysłany: 31.03.2008 15:34 Temat postu:

YYYY

zapomniałem o linczu, po długich rozmyślaniach postanowiłem zminić go na:

Lincz------->Proper
(ciągle sie modli...pewnie prosi boga oto aby go nie zdemaskowano- świetoszek sie znalazł)

Gigabajcik · Wysłany: 31.03.2008 15:49 Temat postu:

Grzesiek wyrabaił kolejne ozdoby dostał nową skszynie z ozdobami, podłuczył się troche o biżuterii, w skrzyni znajdowały się szmaragdy, brylandy, diamęty, i dwie beczki zlota ( w staniestałym oczywiście) kusiło go żeby wzionść to w kieszenie i uciec. ale nie zrobił tego, wsadził to wszystko do pierścionków i roztopił złoto w kadźi. wyszedł na stoisko gdzie wyłożył ozdoby i poustawiał ceny. Za prace kowal płacił mu sowicie po 60 talarów za pierścionek i 30 za kolczyk. Po chwili podszedl do niego trzeci z kolei klient - Nobody.

yoankaa ;) · Wysłany: 31.03.2008 16:27 Temat postu:

Yoanka ocknęła się na zimnej kościelnej podłodze. Po chwili przypomniała sobie co tu robi i podziękowała Bogu za ocalenie. Szybko pobiegła do Kwatery Głównej, by dowiedzieć się, że nikt nie zginął. Ze spokojem wróciła więc do domu, gdzie przygotowała skromny posiłek z ziemniaków i ryby.

Mieciu Ziom · Wysłany: 31.03.2008 17:41 Temat postu:

- Cisza i spokój... nikt nie zginął - powiedział Mieciu, po czym dodał:
- Musiał to zrobić ktoś, kto rzadko bywa w mieście.

Lincz --> czila23

NobodysListening · Wysłany: 31.03.2008 17:46 Temat postu:

Mieciu, doszłam do tego samego wniosku. Ja jednak podejrzewam głównie Wojtka i Jacky'ego. Dlatego mój dzisiejszy lincz to

LINCZ ----> Wojtko

21martiii · Wysłany: 31.03.2008 17:54 Temat postu:

Martynę obudziły pierwsze promienie słońca przebijające się do jej pokoju zza potężnych czerwonych zasłon. Czuła się o wiele lepiej za sprawą jakiegoś dobroczyńcy, który zasponsorował jej dawkę leczniczych ziółek. Przeciągnęła się kilka razy i postanowiła dla odmiany trochę zadbać o kondycję, która i tak była już kiepska. Po obiedzie wyszła pobiegać nad pobliską rzekę. Niestety nikogo nie spotkała. Zaczęła intensywnie myśleć nad dzisiejszym linczem, by dobrze wytypować złoczyńcę.

LINCZ -> Sherry

yoankaa ;) · Wysłany: 31.03.2008 18:02 Temat postu:

Po południu Yoanka wróciła do Kwatery Głównej. Pijąc piwo słuchała linczów innych mieszkańców i zastanawiała się kogo sama wytypuje gdy spytają ją o zdanie. Nie chciała skazywać nikogo, i nie miała jeszcze żadnych poważnych podejrzeń.

czila23 · Wysłany: 31.03.2008 18:31 Temat postu:

Czila po długiej pracy w polu postanowiła zrobić sobie małą przyjemność z życia i pójść na bazar do Grześka kupić sobie dwie nowe pary kolczyków.

czila23 · Wysłany: 31.03.2008 18:35 Temat postu:

ach! I jeszcze lincz

LINCZ:Wojtko

yoankaa ;) · Wysłany: 31.03.2008 18:37 Temat postu:

Yoanka również postanowiła oddać swoj głos

LINCZ --> Wojciech

pasiak2005 · Wysłany: 31.03.2008 19:50 Temat postu:

Propper po całodziennym wędkowaniu poszedł sprzedać towary, po czym skierował się do kwatery głównej. Swój głos oddał na:

LINCZ --> Sherry
(jakoś dziwnie sie zachowuje ...)