Forumowa Mafia V
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Escape the room Strona Główna -> Forumowa Mafia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wojtko_7
Myśliciel
Myśliciel



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 890
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ciekawe ile się tu mieści słów: owca, żaba, kolano, małż, twoja mama, bela, diplodok, kauczuk, tygr

PostWysłany: 30.03.2008 13:50    Temat postu:

Wojciech obudził się na twradym posłaniu w małej chatce opodal kościoła. Był młodym mnichem i został przymuszony do odbywania praktyk na tym zadupiu. Od zawsze aspirował do wysokich urzędów kościlenych jednak od kąd pamiętał kochał wino. I kobiety. No i stało się, musiał się tutaj zaszyć jezeli marzył o wypłynięciu w przyszłości na szerze wody. Wieczorami marzył o katedrze w Yorku i o biskupiej posadzie. A teraz siedzialw tej dziurze, gdzie tępy proboszcz patrzył na niego jak na karalucha, biedota szwędała sie nawet po dobrych dzielnicach, wszędzie smierdziało a deszcz zmieniał drogi w błotną masę. Wyszedł na spacer, gdyż nie mółg już znieść widoku cmentarza, na który wychodziło jego okno.
Śmierć unosiła się w powietrzu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gigabajcik
Student
Student



Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: 30.03.2008 14:13    Temat postu:

Grzesiek został sam w kościele, wiedział o chorobie martyny więc pomodlił się o jej zdrowie. Wstapił też to znajomego zielnika i kupił kilka maści i ziół. W drodze do domu maeryny spodkał bulgoczącą o czymś sherry jeśli dobrze zrozumiał chodziło jej o wódke, piwo albo brandy. Dał jej więć wywar z pokrzywy a uradowana sherry bobiekła w strone jeziora po drodze wpadajjąc na Properra który ( co było rzadkością ) pił mleko. Ptroperr kłosno zaklną na szery która zdążyła wypić wywar. asle Grześka wtedy już tam nie było, wszedł do domu Martyny i postawił lekarstwa na łóżku. Po czym ulotnił się niezauważony przez Martyne...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mieciu Ziom
Uczeń
Uczeń



Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 30.03.2008 15:05    Temat postu:

Mieciu zbudził się z długiego i dość niespokojnego snu. Kątem oka zauważył ,że jest w kościele. Nie widział nikogo, więc klęknął na kolana, przeżegnał się i wyszedł. Nie minęło dużo czasu, kiedy zachciało mu się pić. Skierował się do pobliskiej speluny zwanej karczmą. Na wejściu zauważył zaspaną Sherry z kuflem piwa w ręku.
- Kolejna desperatka -wymamrotał, po czym podszedł do baru, zamówił wodę niegazowaną i przysiadł się do koleżanki, wypatrując dalszego zbiegu okoliczności.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yoankaa ;)
Moderator
Moderator



Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 2032
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: 30.03.2008 16:18    Temat postu:

Yoanka po mszy udała się na bazar. Tegoroczne zbiory nie zapowiadały się zbyt dobrze, a zapasy ziemniaków powoli się kończyły. Pomyślała, że mogłaby złowić sobie ryby, ale wiedziała, że bogaczom się to nie spodoba. Robili wszystko, żeby utrudnić życie biedniejszym od siebie i nie zarazić się dżumą. W końcu przypomniała sobie o miejscu gdzie biorą ryby poza "lepszą dzielnicą" i udała się po wędkę (a raczej kij z sznurkiem i haczykiem) do domu, który sąsiadował z niewielkim poletkiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gigabajcik
Student
Student



Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: 30.03.2008 17:56    Temat postu:

Grzeasiek nie mając nic do roboty poszedł na ulubioną ławke. Po drodrze spodkał łowiącą ryby Joanke. koło niej wyrastał kopiec wękoży i śledzi i wiaderko szprotek.
- Można za to obić fortune sprzedając to na bazaże nawet widziałem wolne stoisko - pomyślał po czym bobiegł po swoją "wędkę" i także łowił ryby. Rozmyślał nad psychopatami łowiąc je. w ońcu nieoczekiwanie zasną nad wędką którą szarpała ryba.

Lincz: sherry ( poniaważ ciągle jest pijana, zapewne za to żeby unikać jakich kolwiek kontaktów i mieszkańcami pod tym pretekstem )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacko Power
Dinozaur ;)
Dinozaur ;)



Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Końskie

PostWysłany: 30.03.2008 18:34    Temat postu:

Jacko przechadzajac sie po okolicy zobaczył śpiacego Grzeska jak spi trzymajac w reku wędke która drgała niebezpicznie. Pomyślał sobie: Lepjj podejde i obudze Grzeska zanim ryba urwie sie z chaczyka.
Gdy podszedł blizej Grzesiek zerwał sie jak oparzony i wycedził przez zeby:
-czego chcesz??
-Uspokj sie nie chciałem zrobic cie nic złego naprawde poprostu zobaczyłem ze bierze ci ryba wiec pomyslalem zeby cie obudzic

Grzesiek uspokoił sie i razem usiedli przed wedka pograżeni w rozmowie


lincz: Yoanka (niewiem dlaczego ale mam takie dziwne przeczucie...)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
yoankaa ;)
Moderator
Moderator



Dołączył: 16 Paź 2005
Posty: 2032
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: 30.03.2008 18:40    Temat postu:

Yoanka uznała, że ma już dość ryb i zdecydowała się wrócić na bazar, zwłaszcza, że Jacko dziwnie się na nią patrzył. Na szczęście udało jej się sprzedać wszystkie ryby, żyjąc oszczędnie uda jej się przetrwać ciężkie czasy. Zbliżał się wieczór, a Yoanka tknięta dziwnym przeczuciem nie chciała wracać do domu. Postanowiła spędzić noc w kościele, jedynym jak się jej wydawało bezpiecznym miejscu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gigabajcik
Student
Student



Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: 30.03.2008 19:14    Temat postu:

Grzesiek po udanym połowie ponad 30 szproteki i 2 węgoży pocieliły się Jackiem po połowie.przy wejściu do kościoła spodkał stojisko z rybami Joanki kupił 2 egoże za zaledwie 12 talarów. o 8 mniej niż na innych stoiskach z rybami. po czym udał się do kościoła odwówić wieczorną modlitwe. Potem poszedł do domu z średnim polem. niezbyt obfite plony ziemniaków i morchwi nie ucieszyły go
- założyciel będzie niezadowoluny - mruknął po czym osuną sie na łóżko i zasnął.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NobodysListening
Kombinator
Kombinator



Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 30.03.2008 19:40    Temat postu:

Nobody szła szybkim krokiem przez uliczki miasta. Nocny mrok przerażał ją, zdawało jej się, że śmierć czyha za każdym rogiem. Usłyszała szelest. Z miejsca zerwała się do biegu i popędziła do domu nie zauważając szczura, który był sprawcą hałasu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
21martiii
Myśliciel
Myśliciel



Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin

PostWysłany: 30.03.2008 21:03    Temat postu:

Martyna przespała cały dzień w łóżku. Gorączka i bóle w kościach wciąż nie ustępowały. Czuła się coraz gorzej. Kątem oka zauważyła, że na jej nocnej szafce stoją leki o których wcześniej nie miała pojęcia. Z niepewnością sięgnęła po flakonik z jakimś wywarem i wypiła ze smakiem. Zaczęła czuć się trochę lepiej. Tylko kto mógł wejść do jej domu, kiedy spała?! Zaczęły ją przechodzić dreszcze.
-Muszę bardziej na siebie uważać. Następnym razem będę bardziej czujna!
I znów zasnęła...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pasiak2005
Kombinator
Kombinator



Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 30.03.2008 21:35    Temat postu:

Propper znudzony siedział przez cały dzień przed bazarkiem, nie licząc tego jak Sherry na niego wpadła ... stwierdził że warto się jeszcze pomodlić, tak więc zrobił, poszedł do kościoła szybko się pomodlił, wrócił na bazar kupić jeszcze jedną połówke chleba, na kolacje, i litr mleka. Po drodze przebiegł przez jakąś farme, rąbnął kilka marchwi, głowke kapusty, i garść rzodkiewek. Miał on więc bardzo sytą kolacje tego wieczora. Zjadł wszystko, jedynie rzodkiewki zostawił sobie na następny dzień. Zauważył też że dużo dziś ryb nazbierało kilka osób, więc postanowił wyciągnąć ze schowka wędke, i jutro też połowić. Po czym poszedł spać na sianie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Conry
Admin
Admin



Dołączył: 22 Sie 2005
Posty: 2906
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: 30.03.2008 22:54    Temat postu:

Cytat:
Nad Eclat Mail nadciągnęła noc. Niektórzy zostali na czas snu w kościele licząc na to, że dżuma ich tu nie dosięgnie. Pozostali wrócili do swych chatek, które wydawały sie im nadal bezpieczne. Tylko Sherry chrapała na zimnej ziemi przed karczmą. Było to teoretycznie najgorsze miejsce na spędzenie nocy w razie ataku. Miała tym razem jednak szczęście. Szaleńcy jej nie zaatakowali. Nie zaatakowali nikogo. Tej nocy zginęły jedynie kolejne szczury...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gigabajcik
Student
Student



Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: 31.03.2008 13:21    Temat postu:

Grzesiek po rozmowie z założycielem nie był zadowolony
za słabe plony dostał grzywne za celowe niedożywiane mieszkanców .Miał zapłacić 150 talarów z VAT i w dodatku odmuwiono mu wypłaty i zażądano większej daniny. po zapłaceniu tego wszystkiego westchną poczym udal się do piwnicy gdzie w jasnym świetle wschodu widniał kufer gdzie od ponad 120 lat jego przodkowie oddawali część każdego zysku. a on zamias włożyć tam kolejne tanary musiał je zabrać. Byl jedyną taką osobą w całej histori swojei rodziny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mieciu Ziom
Uczeń
Uczeń



Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 31.03.2008 13:27    Temat postu:

Mieciu spał dosyć długo, jak to przystało na Jego samego. Gdy się obudził, rozejrzał się wokoło, lecz nikogo nie zobaczył. Przestraszony myślą, że dziś się pierwsza krew polała, wybiegł na na zewnątrz. Na szczęście nikogo nie zobaczył. Nie miał pomysłu co zrobić, więc postanowił pójść do kościoła...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gigabajcik
Student
Student



Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

PostWysłany: 31.03.2008 13:32    Temat postu:

Grzesiek przechadzając się z zawiedzioną miną po polu zauważył zę w miejscu gdzie rosły całkie dorodne rzodkiewki i marchew jest pustu zostało tylko kilka liści. gdy poszedł do sadu gdzie rosły jabłka i śliwy i rozciąkało się pole kapusty z (odziwo ) tylko jedną kapustą.
- fajnie - pomyślał
- jeszcze jakiś porąbany złodziej niszczy mi plony. Widze że nie obejdzie się bez ponownego zajżenia do kufra. - pomyślał po czym z jeszcze gorszą miną udał się do kościoła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Escape the room Strona Główna -> Forumowa Mafia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin